Po 1
Fakt wyleciało mi z głowy zupełnie żeby was poinformować o takich paktach.Bład już naprawiony
Po 2
Sprawa Endera o ile mi dobrze wiadomo jest załatwiona na tyle ,że nie ma ataków,nie wiem jak sie ma kwestia zwrotów,ale włączając w to nowy wątek Huntera,chyba nie będzie zwrotów po żadnej ze stron
Po 3
Sprawa paktów nie powinna podlegać tego rodzaju emocjom,zawsze zdarzają się wpadki

Nie wiem czy chat to dobre miejsce na załatwianie takich drażliwych kwestji ?
Prowadziłem ostatnio korespondencję z szefami Praet i wydaje mi się że wszystko załatwiłem polubownie.

Tyle ze ty nie za uwazyłas jednej rzeczy. To nie władze Preat  chciały zerwac pakty po atakach Huntera tylk jeden z członków
Równie dobrze ktoś od nas mógłby wejsc na forum Preat i narobic tam bardachy. Tyle ze o nas lepiej swiadczy fakt ze czegos takiego nie zrobilismy.

Jak bedzie trzeba zerwac umowe z preat to si to zrobi ale teraz jest czas na rozmowy a nie czyny

Damiann napisał:

Toxic Twins napisał:

... lub podziekowac im za jakze dluga i owocna wspolprace usciskac sie na pozegnanie i zyczyc szerokiej drogi... Wydaje mi sie ze rada BWC powinna sie nad tym powaznie zastanowic.

nie chce zabierać więcej głosu ale tu przyznam toxicowi racje wy myślicie ze są dobrym sojusznikiem ale oni se z tego nic nie robią że mamy ciche pakty jak nie ma paktu napisanego na stronie sojuszu to mają to gdzieś a czy wy chcecie czy nie zjede endera i tyle mam taką możliwość jutro

Po pierwsze damiann niegrzecznie jest wyciagac czyjes wypowiedzi z kontekstu tak jak ty  zrobiles z wypowiedza toxica.
Po drugie jesli pojedziesz endera zanim zakonczymy rozmowy z Preat to licz sie z konsekwencjami.

PS Jeżeli to zrobisz to zachowasz sie dokładnie tak jak ender

A więc coś drgnęło, wkleje po kolei posty od nich z forum :

Ulpianus
Hmmmm faktycznie ostatnio zaniedbałem forum i nie było info o zaistniałym problemie. Dochodziły mnie słuchy że coś się dzieje ale qrde mol nie wiedziałem że sprawa wygląda tak jak wygląda. Rozmawiałem i z Enderem i z kojotem ejjjjj Panowie po chorobę się kłócić?!?!? Narzucać nikomu nic nie będziemy ale może warto by zapomnieć o zgrzytach podać sobie rękę i po sprawie. Oczywiście muszą to zrobić jednocześnie wszystkie strony konfliktu a nie tylko jedna osoba bo to nic nie da  Teraz jest poważny konflikt szkoda że nie wiedziałem o nim wcześniej. Jednak zluzowanie i poskromienie własnego ego potrafi zdziałać cuda  Kojot dobrze wiesz z jakiej okazji mamy pakty. BWC to dziewiczy sojusz Paniska Kasjusza i mój został sentyment kiedyś przed moim odejściem sporo rozmawialiśmy było fajnie  Szkoda żeby zaprzepaścić tą znajomość prawda? Ender jesteś wojownikiem i doświadczonym graczem. Wiadomo że nie dasz sobie w kasze dmuchać. Poznałem Cię już wcześniej na uni 2... Wiem ż nie jesteś zachwycony tym jednym jedynym paktem ale już Ci tłumaczyłem co i jak  Cieszyłem sie jak na moją prośbę spasowałeś... Reasumując Ender przestanie się boczyć na klienta z WC Kojot przekaże te informacje do klienta z BWC ten również zluzuje i będziemy żyć w pokoju Panowie nie musicie się lubić ale ta sytuacja jakoś głupio wyszła sztama na zgodę i gitara gra HA!


Ender
Wszystko dla Ciebie Papa Ulpi. Ale jak ja pasuje, a wtedy im sie przypomina, żeby na mnie polecieć, no to hmm ^^

A może byś tak kojot wyłączył z tego paktu tych 2 panów, co się na mnie slinią? Na ich własną i moja odpowiedzialność 

Pragnę również zauważyć, ze jeśli ktoś by Wam wypowiedział wojnę, to moja flotkę również macie do dyspozycji. Jak prawdziwa szlachta polska - niby wrogowie, ale nikt sobie krzywdy zrobić prawdziwej nie daje 


Ulpianus
Ja tam jestem ZA Enjder w tej kwestii masz zielone światło. Jak już pisałem to że mamy pakty nie oznaczą że każdy każdego będzie kochał  Jeśli kojot się zgodzi i jego zainteresowani wojownicy to jak dla mnie możecie się bić to ostatniego LMa Tylko warunek! To wasze prywatne działania reszcie ekipy zarówno po jednaj jak i po drugiej stronie nic do tego. Żadnych ACSów żadnych wspólnych podchodów żadnego krzywienia się na całe sojusze. Takie rozwiązanie jest chyba fair. Wilk syty i owca cała...


Ender
No mi sie podoba. Ja do reszty BWC nic nie mam, nawet panią Creedke zostawię w świętym spokoju


Panisko Mici
To jest pomysł dobry tych dwoje na solówkę i po sprawie a reszta trzymać się z daleka od tego


Ender
Bo sprawa ma się tak:
Ja samego Diamanna jadę bez problemu
Samego Joaquima średnio, bo ma GSa i bunkier
We dwóch to oni mnie jada
Wiec może być ładny pokaz skilla i fajne starcia 



Ulpianus
O ja pierdykam! To w BWC mają GSy wow Kojot pokłony hihi A tak na serio prywatnie to się lejcie z każdym który się nawinie ale oficjalnie głaszczemy się po tyłkach  Paktów nie mamy i mieć nie będziemy wyjątek potwierdzający regułę to BWC ot co jestem sentymentalny HA!


Ender
Ja mysle, ze sprawa zostala rozwiazana definitywnie 


kojot
A już myślałem że potrzebujecie mojej wypowiedzi....
jak widzę już wszystko ustaliliście sami,a szkoda.
Nie wiem co na takie rozwiązanie dwaj zainteresowani gracze,mogę spytać.Mnie satysfakcjonuje rozejm obustronny, tak jak powiedział Ulpi nie muszą sie kochać ale niech się omijają z daleka jak skunksy.

Cytat:
No mi sie podoba. Ja do reszty BWC nic nie mam, nawet panią Creedke zostawię w świętym spokoju 


wielka łaska, jak rozejm to nie za bardzo masz wybór 

Jeszcze pytanie do Endera :
Masz jakieś straty w tych starciach poza paliwem ?
Aco ze stratami po naszej stronie ?


Zapoznam zainteresowanych z propozycją
pozdro

Tak to wygląda ,Ender powinien dać wam definitywnie spokój,chyba że chcecie na niego latać,co nie wydaje się dobrym pomysłem....to moje zdanie w tej kwesti,być może macie inne ale przemyślcie to dokładnie żeby później nie było niedomówień.Jeśli macie chęci i możliwości to mnie nie przeszkadza możecie się prać,tylko bez żalu pózniej w  razie strat.
Decyzja w waszych rękach

to zamiast do niego latac złapcie go w pułapke

01-25 13:09:07 Perymetr Obrony  Akcja szpiegowska
Obca flota z planety Księżyc [3:41:9] została dostrzeżona w pobliżu twojej planety Kolonia [3:24:5] . Szansa na przechwycenie sond: 0 %

Widac ender zainteresowal tez moja skromna osoba ...

czyli jeszcze czekam na wypowiedz od Joaquin'a